Ohayo~!
Trzeba od czegoś zacząć na nowy początek ^^". Matury już prawie za mną, zostały mi tylko ustne i fajrant x3 Dziś na warsztat zabiorę się za mało popularną trylogię Color Chronicle. Szykujcie się na romansidło >.>".
Color Chronicle jest trzy częściową serią, opowiadającą o miłości wojownika i "robota". Kompozytorem jest Maya, a ilustracje wykonała Shiina. Głównymi postaciami są Kaito i Meiko, a akcja rozgrywa się gdzieś na bliskim wchodzie.
1.Guardian Blue:
Historię rozpoczyna Kaito, który jest wojownikiem i opiekunem Meiko. Opowiada jak bardzo ją kocha i ze wszystkich sił chce ją chronić. Walkom nie było końca, w każdej z nich działa mu się większa krzywda. Jego jedynym życzeniem było, by jego kwiat, czyli Meiko, rósł w chwale. W końcu wszystkie te bitwy sprawiły, że stał się kaleką, a jego nogi stały się bezwładne. Jednak nie chciał sprawić jej z tego powodu przykrości i odszedł w pokoju, modląc się by jego ukochana została przy życiu. Nie, on nie umarł!
2.Red Reflection:
To opowiadanie zaczyna Meiko, która opowiada, że od kiedy jest ze swoim opiekunem, niczego innego jej nie potrzeba. Rozłąka bardzo ją bolała. Był dla niej bardzo miły mimo, że nie wiedziała wszystkiego. Wiedziała jednak, że on poświęca własne życie dla niej.
Zawsze była sama, ale on zmienił jej światopogląd. Postanowiła go odnaleźć i tym razem to ona będzie go chronić. Jednak w jej ciele zaszły pewne zmiany. Połowa jej ciała uległa uszkodzeniu, dlatego postanowiła oddać się eksperymentom i stała się "pół robotem" (bo nie wiem jak to ładniej określić). Historia kończy się płaczem dziewczyny, Kaito wyznaje jej miłość i sam zaczyna płakać.
3.Color Chronicle:
W skrócie jest to pointa, dla tych dwóch piosenek. Śpiewa ją Meiko z Kaito w chórku. Opowiada o ich szczęściu bycia razem oraz, że ich miłość przetrwa wszystko. Zrujnowany krajobraz zamienia się w raj, który ma być symbolem lepszej przyszłości.
Ciekawostką jest fakt, że piosenka miała premierę 5 października, specjalnie z okazji rocznicy wydania Meiko.
Cóż, romansidło jak się patrzy. Ale ja lubię ten paring i Red Reflection wpadł mi w ucho. Wykonanie można kwalifikować jako jedno z lepszych, a ilustracje są przyjemne dla oka. Jednak sama opowieść jest bardziej przeznaczona dla dzieci na dobranoc bez obrazy xD.
To by było na tyle. Jak wam się widzi nowa strona? Zaczynam powoli się przyzwyczajać do nowego otoczenia. A co do starych notek, nie zdziwcie się, jak będą w połowie kopiuj wklej ze starego bloga ^^". W sumie jak coś to będę dawać znać ^,-
Sayo~~
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Faktycznie, niezłe romansidło ^^
OdpowiedzUsuńLubię paring Meiko x Kaito~
Ja też ich uwielbiam ^^
UsuńNie wiem, co ci ludzie mają z Kaito x Miku...
OdpowiedzUsuńTeż nie wiem, to pewnie chodzi tylko o kolor włosów. Jednak ja uważam, że kompletnie do siebie nie pasują. Kaito wygląda przy niej jak pedofil, co w nie których piosenkach to widać xD
UsuńHaha~
OdpowiedzUsuńTeż mi się wydaje, że to przez kolor włosów.
To wszystko przez to, że jest za mało męskich głosów, a jak są to brzmią jak kastraty, albo mają dziecinne głosy >.>"
UsuńxD
OdpowiedzUsuń